Wstęp:
Poezja jest językiem koniecznym, niezastąpionym dla wypowiedzenia pewnych doświadczeń. (...) Żeby siebie wypowiedzieć, to znaczy wypowiedzieć to co najbardziej intymne, albo to co graniczne, ekstremalne, najważniejsze, to co nas przeraża, czego sami nie rozumiemy, otóż do tego wszystkiego wiersz okazuje się niezbędny (...)
prof. dr hab. P. Śliwiński
Ogrom i bogactwo doświadczeń duchowych, głębokie przeżycia i refleksje, jakich dostarczył nam Pontyfikat polskiego papieża, Jana Pawła II, któremu to świat dodał potem przydomek Wielki, należą do takich, które nie dają się ująć tylko w zwykłym przekazie werbalnym. Potrzebujemy tu czegoś więcej, czegoś, co pomogłoby pełniej, subtelniej i jednocześnie bardziej wyraziście wyrazić oddziaływanie na nas Jego niezwykłej osobowości, Jego nauczania, Jego twórczości, Jego autentycznego świadectwa wiary, a także Jego heroicznego cierpienia i umiłowania przez Niego tego wszystkiego, co stanowi o wartości i o godności człowieka, co opowiada się po „stronie życia”. Do wyrażenia tego gigantyzmu i fenomenu naszego Rodaka potrzebujemy POEZJI, potrzebujemy WIERSZA. Artystyczna forma pomaga wyraźniej odczytać i lepiej przeżyć, głębiej poczuć, jak bardzo Jan Paweł II był, i jak jest nam nadal bliski... Jak bardzo nam go brak. Wielu twórców na świecie próbuje się zmierzyć z tym wspaniałym, ale też i niełatwym tematem, jakim był i ciągle przecież jest, Jan Paweł II. Powstają o Nim filmy, rzeźby, obrazy, albumy fotograficzne, eseje, traktaty, biograficzne tomy. Powstają również wiersze. Polski Papież dostarczył nam całego bogactwa wspólnotowych i indywidualnych doświadczeń. Pozostawił na ziemi polskiej i na całym globie ślady swoich Ojcowskich stóp i ślady swojej Pasterskiej posługi. Tak wiele śladów zostawił niewątpliwie w każdym nas. W roku beatyfikacji Jana Pawła II nie można było pominąć w życiu kulturalnym Kraju i naszego miasta tego inspirującego literatów tematu jakim jest Papież – Polak. My, twórcy zawdzięczamy przecież słowiańskiemu papieżowi tak wiele. Papież Jan Paweł II cenił i szanował artystów różnych dziedzin, ale szczególnie bliscy byli mu ludzie pióra i sceny. Sam przecież pisał wiersze, sam występował w młodzieńczych latach w teatrze... Przasnyscy twórcy w hołdzie papieżowi Janowi Pawłowi II, ogłosili ogólnopolski konkurs literacki pod hasłem W cieniu przechodzącego Piotra i przygotowali spektakl sceniczny na finał tego konkursu oraz wydali niniejszy tomik wierszy. Na tegoroczny, poświęcony polskiemu Papieżowi, konkurs literacki wpłynęło 74 wiersze. Ich autorzy wyrażają w swoich utworach głębokie przeżycia i duchowe dylematy w kontekście nauk papieskich, podziw dla Jego osoby i bogactwa duchowego, jakie On sobą reprezentował. Odnoszą się do Jego autentycznego świadectwa wiary. Przedstawiają także swoje refleksje na temat „być czy mieć”. Przez strofy przewija się piękny „pejzaż transcendentalny” . Można z nich wyczytać wiele indywidualnych „tajemnic zbawienia”. Ze szczególnym wzruszeniem czyta się utwory nadesłane przez poetów z okolic Krakowa, z tych miejsc, po których w swojej młodości stąpał Karol Wojtyła, i które potem często odwiedzał jako „Biały Pielgrzym”. Wielu autorów powraca w swoich wierszach do ostatnich chwil życia Papieża, do Jego odchodzenia do Domu Ojca w kwietniu 2005r., kiedy to „jęk dzwonów oznajmił: WYKONAŁO SIĘ” i kiedy żegnały go „kolorowe ręce, wyciągnięte w miłości, łzy milionów oczu” i popłynął „ton smutnych melodii przez świat okryty żałobą”, i kiedy to „ponad podziałami władzy i sumienia czekaliśmy na cud”... Wielkie wrażenie robią strofy inspirowane społecznym nauczaniem Jana Pawła II i jego osobistym wzorem, jak „mimo najwyższych zaszczytów pozostać zwykłym Człowiekiem”. Autorzy dzielą się w nich swoim przeświadczeniem, że choć „łzy z twarzy powoli zmywa czas”, że choć często jeszcze nas „dzieli pianie koguta, miecz i ucho ucięte w porywie”, to jednak „świat bezpowrotnie zmienił się” przez lata Jego pontyfikatu. Już „nie lękamy się” „otwierać drzwi Chrystusowi”. Już nie lękamy się stawać otwarcie po stronie życia. I, jeśli nawet nie do końca potrafimy, to już bardziej chcemy „wypływać na głębię”. Bo „obcowanie z Ojcem zabrania być nijakim” .On przecież ukazał nam najprościej jak „Bóg zmartwychwstaje w człowieku”. I chociaż „w cieniu przechodzącego Piotra łatwiej nam było”, to przecież „data beatyfikacji ustalona”, więc pozostała nam nadzieja, że błogosławiony Jan Paweł II i dziś, już z „Niebieskich Wyżyn”, spogląda na nas i „dla cierpiących i stroskanych zawsze chwile znajdzie”...a, gdy zajdzie potrzeba, znów przywoła Ducha Świętego, aby powiał nad stolicą i ponad Tatrami, by nam od krzyża na Giewoncie aż po Kołobrzeg odnawiał „oblicze tej Ziemi”...Bo przecież On patrzy „na te czasy nasze trudne”... Bo przecież „Jego Myśl i Słowo zostało wśród ludzi – wędruje po Jego śladach”, „Jego barka płynie”. On „ciągle jest wśród nas żywym zasiewem słów”... Ten „zasiew” Jego słów przynosi wciąż bogate owoce. Także na niwie literackiej. Świadczą o tym liczne strofy, które powstały podczas Pontyfikatu Jana Pawła II i te napisane już po Jego śmierci. W zbiorku pt: W cieniu przechodzącego Piotra znalazły się wybrane wiersze laureatów i półfinalistów V. Mazowieckiego Konkursu Literackiego oraz niektóre utwory autorów lokalnych – organizatorów Konkursu. Wybrane utwory zostały skomponowane dla potrzeb tej edycji w pewną logiczną całość, dlatego z niektórych wierszy wybraliśmy tylko ich fragmenty. Książka została ubogacona przez cytaty z wypowiedzi Jana Pawła II, wyjęte z opracowania Przewodniczącego Jury – prof. Krzysztofa Dybciaka pt: Elementarz Jana Pawła II dla wierzącego, wątpiącego i szukającego oraz z książki Jan Paweł II, Modlitwy i rozważania na każdy dzień roku autorstwa Petera Canisusa a i Johannesa van Liende w opracowaniu i przekładzie Andrzeja Sujka. Tegoroczny konkurs, organizowany przez Koło Miłośników Sztuki TARAS przy Towarzystwie Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej w Przasnyszu jest już piątym o zasięgu ogólnopolskim. Tym razem wzięli w nim udział także autorzy zza granicy. Jurorzy, podobnie jak w latach ubiegłych, mieli spory problem z wyłonieniem zwycięzców, ponieważ poziom nadesłanych utworów był i tym razem wysoki. Do książki zakwalifikowano wiersze dobre i bardzo dobre. W konkursie nagrodzono – wiersze świetne. Organizatorzy V Mazowieckiego Konkursu Literackiego dziękują wszystkim uczestnikom konkursu i wszystkim gratulują wielkiego talentu i wrażliwości duchowej i artystycznej, zachęcając do dalszego pisania i do odważnego dzielenia się swoją piękną POEZJĄ podczas przyszłych edycji konkursu literackiego, organizowanego w jednym z najstarszych mazowieckich grodów, jakim jest Przasnysz.
Bożenna Beata Parzuchowska „... tylko tworząc kulturę, można ją zachować”
|