Wychwalał paw swój ogon, że taki wspaniały. Inne zwierzęta – zgodnie, mu w tym wtórowały. Tylko kura, zasiadłszy wygodnie na grzędzie. Zagdakała – To dupa, gówno z tego będzie.
Morał z tej opowiastki, niezbicie wynika. Gówno w kwiatki, ogrodem pachnie dla laika.