Związek Literatów na Mazowszu Związek Literatów na Mazowszu
Związek Literatów na Mazowszu
Link do strony na Facebooku
Login:
Hasło:

forum literackie

Dzwony mają zamilknąć

Zmarła poetka i malarka Marianna Olkowska

Refleksje z ostatniego Pożegnania Prof. Juliuszowi Chrościckiemu

W KRAINIE POEZJI (recenzja)

Fryderyk wciąż żywy

Mazurki w Sannikach

Wacław Holewiński - penetrujący rewiry historii

Ukołysana

więcej..

Partnerzy ZLM

AES

Partnerzy Muzeum Szlachty Polskiej w Ciechanowie MDK Przasnysz Muzeum Historyczne w Przasnyszu Urząd Miasta Ciechanów Starostwo Powiatowe w Ciechanowie Samorząd Województwa Mazowieckiego


Krzesiwo

Krzesiwo dodaj do koszyka
Zrymowany dzień z nocą

Nowy tom utworów satyryczno-hiphopowych Wiktora Golubskiego rymuje nie tylko słowa, ale też życie samo – jego realia i przypadłości. Autor zauważa, wysłuchuje, spotyka nowe przysłowia, slogany reklamowe, powiedzenia, które rodzą nowe obyczaje i tworzy wokół nich taniec słów i rymów, żeby pokazać przystosowanie do nowych czasów, lub wykluczenie z systemu. Można to nazwać więc zrymowaniem rzeczywistości. Rozpisuje zatem na wiersze satyryczne, co to jest załatwianie na boku, granie o coś, zjazd koleżeński, wznawianie starych kultów dla nowej mamony, spotkanie autorskie, przekręt, firma krzak, kijem w mrowisko, porno-szop, nowy dziedzic, ideał kobiecy, miejscowy obciach i zwyczajne chamstwo. Nawet działania prospołeczne komentuje żartobliwie. Posługuje się paradoksem, przestrogą. Przede wszystkim jednak aluzją. Z aluzji zrobił autor samodzielną figurę stylistyczną. Wykorzystał ją do maksimum w sposób satyryczny, opisowy, literacki. Kiedy tak czytałem te obrazki z Północnego Mazowsza, stopniowo zacząłem je traktować jako refreny z przytupem. Uświadomiłem sobie wówczas, że wielu autorów podobnych docierało do słuchaczy dopiero wówczas, kiedy zaczęli je nucić, przytupywać i hiphopować. Pomyślało mi się, że jakby to było trafnie, gdyby autor lub ktoś z otoczenia potrafił je zaśpiewać, rapować lub „zbitować”, tak, jak to robili trubadurzy, jak zresztą robi się w wielu kulturach do dziś ( na przykład śpiewają swoją poezję Wietnamczycy ), tam każdy z poetów tworzy sobie styl charakterystyczny dla swojej twórczości. Jest zatem rozpoznawalny. Golubski posiada swój charakterystyczny rym, idiom, obraz. Ale to co pisze potrzebuje jeszcze dopełnienia. No oczywiście, że to co proponuje to takie krytyczne sugestie.

Jan Zdzisław Brudnicki
Związek Literatów na Mazowszu Projekt i wykonanie www.ekspansja.eu