(Laudacja wygłoszona przez dr Teresę Kaczorowską, w Muzeum Romantyzmu, podczas XV Spotkania z Literaturą w Opinogórze)
Eustachy Rylski – prozaik, dramaturg, scenarzysta. Urodził się w Nawojowej koło Nowego Sącza, 18 listopada 1944 roku. Pochodzi – po mieczu i kądzieli - z rodziny kresowej, z pogranicza kultur, o tradycjach ziemiańskich. Jego przodkowie (herbu Ostoja) wywodzili się z Wołynia - ziemi tragicznej (w tym roku obchodzimy 70. rocznicę rzezi wołyńskiej), może dlatego bardzo wcześnie dotknęło go pasmo nieszczęść. Ojciec, inżynier rolnik Eustachy Rylski, żołnierz Armii Krajowej, został rozstrzelany przez Niemców w Młodowie koło Rytra we wrześniu 1944 roku - dwa miesiące przed przyjściem syna na świat. Nie była to jedyna rodzinna tragedia pisarza. Jego stryj, porucznik kawalerii Jerzy Rylski, został wywieziony przez Sowietów do Komi, gdzie zmarł w 1941 roku, a stryjenka Wanda, trafiła do łagru (wróciła na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych).
Eustachy Rylski został wychowany przez dziadków ze strony ojca, i ciocię (siostrę ojca) – w poniemieckim miasteczku Sobieszów pod Jelenią Górą, „w przepastnym domu z zaniedbanym ogrodem”, w surowym niedostatku, z psami dziadka, wśród rodzinnych opowieści i z trwającymi do południa śniadaniami z babką w ogrodzie. Jak twierdzi - od dzieciństwa był „zamieszany w starość”, bo wychowywał się głównie wśród starszych, najdłużej wśród dwóch kobiet: dobrej i mądrej babki oraz cioci - artystki (stąd zawsze żywi szacunek do starszej generacji…). O tym okresie życia mówi:
- W domu rodzinnym nieszczęść nie celebrowano. Wojna była. Chłopcy z sąsiedztwa też poginęli. W zasadzie wszyscy chłopcy. Żyłem w otoczeniu kobiet. Mężczyzn młodych nie było, wybici do nogi. Do nogi.
Eustachy Rylski uczęszczał w latach 1959-63 do LO w Karpaczu, ale maturę zdał w 1965 roku w LO dla Pracujących w Wałbrzychu. Równocześnie w wieku 17 lat już pracował - w bazie samochodowej Ośrodka Transportu Leśnego w Sobieszowie, koło Jeleniej Góry, gdzie przez dwa i pół roku był referentem technicznym (wiele na ten temat w ostatniej powieści „Obok Julii”, dużej mierze autobiograficznej, gdzie opisuje swoje życie 20-latka w miejscowości S.).
Następnie Eustachy Rylski uczył się w Pomaturalnym Studium Hotelarskim w Jeleniej Górze (1966-68). Potem parał się różnymi zajęciami: był we Wrocławiu robotnikiem budowlanym, urzędnikiem (KKFiT, WKKF) oraz przez pięć lat - pracownikiem ośrodka kultury w Brzegu (1973-78). Przez sześć lat (1975-81) należał do PZPR. Nigdy nie skończył studiów.
W 1978 roku wyjechał z Dolnego Śląska do Warszawy i podjął pracę wychowawcy w Zespole Szkół Budowlanych (1978-80), po czym rok później… został współwłaścicielem firmy remontowo-budowlanej (1981-85). I właśnie w tym czasie, dokładnie w 1983 roku (czyli po pięciu latach w Warszawie), podczas dogaszania w Polsce stanu wojennego – Rylski zadebiutował w literaturze. Stało się to na łamach miesięcznika „Literatura”, fragmentami powieści pt. „Stankiewicz” (nr 11-12), opowiadającej o losach Stankiewicza – zawodowego oficera carskiej armii, jednocześnie syna polskiego powstańca styczniowego oraz o jego problemach z odkrywaniem własnej tożsamości.
– Historię ułożyłem na kanwie powieści mojego dziadka. Ta inspiracja była wówczas potężna – powie w jednym z wywiadów (a miał wówczas 36 lat, i do dziś uważa, że był to wiek optymalny dla debiutu pisarza (30-40 lat), choć „…dla poety to chyba odrobinę za późno […], bo poezja ze swej natury jest trochę młodzieńcza” („Znak”, styczeń 2008, s. 87). Realistyczna (z imponującą znajomością realiów, zwłaszcza Rosji), wyrazista proza pt. „Stankiewicz” Rylskiego, której bohaterami są biali oficerowie walczący przeciwko bolszewikom na Kresach, na dalekiej Ukrainie, w czasach rewolucji październikowej i walk o niepodległość Polski, czerpana z rodzinnych opowieści - uderzała dojrzałością autora i została wyróżniona nagrodą „Literatury” za debiut roku.
Jak się okazało, ta otrzymana od losu historia, ten pochodzący z rodzinnej rzeczywistości impuls, przyniósł Ryskiemu niebywały sukces. Po pierwodruku „Stankiewicza” w 1983 roku w „Literaturze", za właściwy debiut pisarza uznaje się wydanie tej powieści rok później, w 1984 roku, przez Państwowy Instytut Wydawniczy, wraz z drugą minipowieścią „Powrót”. Jej bohaterem jest żyjący bez sensu Max Rogoyski, urodzony watażka i zabijaka, za pomocą którego Rylski pokazuje wycinek burzliwych polskich dziejów z XIX-XX wieku. Życie Rogoyskiego nabiera jednak sensu po powrocie do rodzinnego majątku w odrodzonej ojczyznie. Nie jest to powrót łatwy, z różnych powodów, ale przesłaniem tej powieści jest, że dopóki się takiego miejsca nie znajdzie, czas będzie jałowym i nie zapełni go ani miłość, ani przyjaźń, ani praca. I dla Rylskiego – od tej powieści - takim miejscem na ziemi stało się rozpoczęte, tuż przed czterdziestką, pisarstwo.
Obydwie pierwsze powieści, już 39-letniego wówczas Eustachego Rylskiego, zyskały uznanie zarówno krytyków, jak i czytelników. Autor nawiązywał w nich do wielkiej literatury polskiej (Sienkiewicza, Prusa, Żeromskiego, czy ulubionego Iwaszkiewicza) i rosyjskiej (Turgieniewa, Dostojewskiego, Tolstoja). Powieściowy dyptyk „Stankiewicz. Powrót” (1984) rozszedł się błyskawicznie i natychmiast został wznowiony (łącznie w trzech wydaniach osiągnął ponad 40 000 egz.). „Stankiewicza” przetłumaczono na włoski, niemiecki, francuski, rosyjski, węgierski i hiszpański, zaś „Powrót” - na rosyjski i francuski. Producenci filmowi kupili prawa do adaptacji obydwu powieści.
– Był to sukces międzynarodowy. Poza przekładami na wiele języków, miałem wywiady dla prasy zagranicznej, odbywałem literackie podróże. Nie byłem na to przygotowany i zawróciło mi w głowie. Dzięki Bogu, byłem na tyle dorosły, obyty w świecie i poobijany przez życie, że dosyć szybko zdałem sobie sprawę, że tak samo jak błyskawicznie wznoszą człowieka w górę, tak człowiek potem spada w dół. Tak się też stało ze mną – mówił w jednym z wywiadów („Znak”, styczeń 2008).
Z powodu jego głośnego literackiego debiutu rozpadła się firma remontowo-budowlana, której był współwłaścicielem. A wydanie trzy lata później jego drugiej książki, zbioru opowiadań „Tylko chłód” (1987), nie licząc wyróżnienia Warszawską Premierą Literacką, przeszło bez większego echa. I po niej… Rylski zamilkł na blisko 20 lat. Zaprzestał pisania prozy. Pisarz pocieszał się: - Podziwiany przeze mnie Iwaszkiewicz napisał więcej rzeczy złych niż dobrych. Był krytykowany, ośmieszany, czasami lżony. Ja sam w takich opresjach mówię sobie w duchu: trudno, taką mam robotę, skoro ma zalety, musi mieć i wady. Czasami pomaga.
W 1989 roku Jerzy Koenig zaproponował Rylskiemu pisanie dla Teatru Telewizji. Tak rozpoczęła się jego stała współpraca ze sceną. Został autorem pięciu sztuk teatralnych: „Zapach wistarii” (1991), „Chłodna jesień” (1990), „Netta” (1997), „Co nie jest snem” (1999), „Sprawa honoru” (2003. Były one drukowane również w miesięczniku „Dialog".
Po przełomie politycznym Ryski korzystał z możliwości transformacji początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Z powodzeniem grał na giełdzie, ponadto wraz z poślubioną w 1987 roku żoną - dziennikarką Lucyną Wysocką-Rylską - wszedł w spółkę, z której narodził się magazyn „Twój Styl". Nie angażował się w przemiany ustrojowe w kraju, „generał w okularach” raczej mu nie przeszkadzał.
W międzyczasie Rylscy przenieśli się do Chotomowa pod Warszawą. Tam, po 20 latach przerwy, powstała jego pierwsza powieść epicka o tematyce współczesnej „Człowiek w cieniu” (2004). Książka zdobyła uznanie i przyniosła mu Nagrodę Literacką im. Józefa Mackiewicza (2005).
W 2005 roku ukazała się kolejna jego powieść, tym razem o tematyce historycznej, pod tytułem „Warunek”, za którą Rylski został nominowany do Nagrody literackiej Nike, do Śląskiego Wawrzynu Literackiego oraz Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus (2006). W 2007 roku Świat Książki wydał zbiór opowiadań Rylskiego „Wyspa”, który otwiera wzbogacona wersja wydanej po raz pierwszy 20 lat wcześniej „Dziewczynki z hotelu Excelsior”, a dwa lata później – tom esejów „Po śniadaniu” (2009). W 2010 roku Rylski opublikował powieść „Na grobli”, za którą po raz kolejny uzyskał nominację do Nagrody Nike.
W tym roku ukazała się jego najnowsza powieść „Obok Julii” (2013), Jest to historia mężczyzny, w dramatyczny sposób złączonego przez los z tytułową bohaterką, tajemniczą piękną Rosjanką Julią Neider. Główny bohater tej powieści, Janek Ruczaj, obiera szlak dramatycznych przygód i ryzykowanych wyzwań. Zaczyna je jako 17-latek w tej samej bazie samochodowej w podjeleniogórskiej poniemieckiej miejscowości S. (Sobieszowie), na tym samym co autor stanowisku referenta technicznego. Zdradza też tę samą co Rylski fascynację literaturą, szczególnie książkami Hemingwaya. Szukał jednak w tej „bazie ludzi umarłych” swojej ścieżki, nie dał sobie narzucić kodeksu kierowców, mechaników, monterów i kontystek. Janek Ruczaj stał się w kotlinie sudeckiej guru klanu Hemingwaya, inspiratorem mafijnych poczynań, pomysłodawcą akcji przestępczych, dokonywanych pod bezpiecznym okiem kapitana tajnych peerelowskich służb, z którym zaczął współpracować. Był zawsze obok Julii, pięknej i zmysłowej nauczycielki Janka w S., która przybyła z rewolucyjnej zamieci Rosji, by potem stać się przywódczynią grupy terrorystycznej we Francji. Tam też trafił Janek Ruczaj, a nawet – jako kierowca białego bogatego Rosjanina Kima Sewastopola - został wmontowany w jej zgładzenie. I to Julia jest w powieści Rylskiego samym złem - przenosi je z Rosji do Polski i dalej do Europy…
W sumie Eustachy Rylski jest autorem pięciu powieści: Stankiewicz. Powrót (1984), Człowiek w cieniu (2004), Warunek (2005), Na Grobli (2010), Obok Julii (2013); dwóch zbiorów opowiadań (Tylko chłód (1987), Wyspa (2007), pięciu dramatów oraz na wpół eseistycznym a na wpół autobiograficznym zbioru esejów Po śniadaniu (2009). Chociaż literaturą zaczął parać się późno, to zdążył zostać uhonorowany wieloma laurami - poza już wspomnianymi, został odznaczony Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2011). Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Wszystkie książki Eustachego Rylskiego charakteryzują się oryginalnymi zamysłami kreacyjnymi, błyskotliwością pióra oraz umiejętnością wciągającego, niebanalnego – akcentującego metafizyczne, tajemne podteksty bytu – opowiadania o skomplikowanych sprawach, konfliktach, moralnych dylematach współczesnego świata. Jest to proza pełnowartościowa, głęboka, wirtuozerska, cechująca się wielką erudycją autora.
Witamy Eustachego Rylskiego w Opinogórze, prawie w 30-lecie jego debiutu (30 lat mija w 2014 roku)!
Opinogóra, 10 października 2013 |