Za rzeką, przy wschodnim gościńcu Świat ciszy trwa, murem grodzony. Tu krzyż najważniejszym wśród znaków, Tu drzewa, tu groby w ordynku I granit z piaskowcem złączony Nieznośnym kolażem dwóch smaków.
Tu wiara z nadzieją się kryje, Jest miłość zaklęta w kamieniu I rozpacz, co chwyta za serce. Nim zegar pół nocy wybije, Cień jakiś się przemknie w milczeniu I zniknie w gasnącej alejce.
Już księżyc swą objął kustodię, Herkules ze Smokiem wśród nieba W odwiecznych igrzyskach się zwarli. Czy słyszysz tę cichą melodię? To nie deszcz, nie ptaki, nie drzewa, To psalmy śpiewają - umarli.
(2002) |