Zmarła poetka i malarka Marianna Olkowska
Refleksje z ostatniego Pożegnania Prof. Juliuszowi Chrościckiemu
Odszedł kolorowy trubadur
Krzysztofowi Krawczykowi
Już jako dziecko kołysałam się w takt piosenki Twoich średniowiecznych śpiewaków Po co ja za Tobą biegam, po co ja chodzę Jakbyś była tylko jedna na drodze… I dorastałam w rytm Znamy się tylko z widzenia czy Ej, Sobótka, Sobótka. A jako nastolatka dostałam od Ciebie autograf wyśpiewany w auli suwalskiej po piosence Kasia, dla której … wysokie płoty tato grodził aby do Kasi, do Kasi żeby, nikt nie chodził…
Młodzieńcze uczucie przy szlagierach Cóż wiemy o miłości, czy Będziesz Ty do dziś niezapomniane, podobnie jak setki kilometrów z dźwiękami Gdzie Ty, tam ja. A godziny wytańczone w rytm Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz zostaną w sercu na zawsze…
Obrazy te wróciły gdy ukończyłeś swój piękny rejs i stanął Twój parostatek. Kiedy już nie usłyszę Twego głosu w muzyce życia, ani pytania Jak minął dzień? , i energii niespożytej z Goranem Bregovicem w pieśni Mój Przyjacielu przy której świat nabierał barw.
Dziś można tylko za Tobą zanucić… To, co dał nam świat niespodzianie zabrał los Dobre chwile skradł niosąc w zamian bagaż zwykłych trosk To, co dał nam świat to odeszło z biegiem lat Cóż wart jest dziś niewczesny żal, że los wziął to, co dał?
Śpiewaj dla nas dalej kolorowy trubadurze teraz tam wysoko, na niebiańskiej scenie. Bo wierzyłeś, że Pan jest Twoją mocą i pieśnią, zaś śmierć częścią życia które się nie kończy…
***Krzysztof Krawczyk, piosenkarz o fenomenalnym głosie, gitarzysta i kompozytor, legenda sceny, zmarł 5 kwietnia 2021 r. (Poniedziałek Wielkanocny). Miał 74 lata. Był na scenie 55 lat, nagrał ponad 100 płyt, wylansował wiele niezapomnianych przebojów, koncertował na całym świecie. Spoczął w Grotnikach pod Łodzią, miał państwowy pogrzeb. |
Teresa Kaczorowska