Zmarła poetka i malarka Marianna Olkowska
Refleksje z ostatniego Pożegnania Prof. Juliuszowi Chrościckiemu
Zwodniczy język imperium | pobierz(0.12 MB) |
(kilka uwag na marginesie toczącej się wojny)
Tadeusz Witkowski Przebudzenie W opinii wielu komentatorów dzień 24 lutego 2022, wyznaczy kiedyś cezurę w historii cywilizowanego świata. O szoku wywołanym rosyjskim atakiem na niepodległe sąsiedzkie państwo można mówić przede wszystkim w przypadku krajów Zachodu, które zdążyły przywyknąć do atmosfery niczym nie zmąconego pokoju i niskich cen ropy rosyjskiej. W dwunastym miesiącu wojny minister spraw zagranicznych Austrii Alexander Schallenberg porównał nawet konsekwencje inwazji do wygnania z raju. Dla narodów wyzwolonych w 1989 roku spod panowania sowieckiego to, co się wówczas wydarzyło, nie było jednak wielkim zaskoczeniem. Doświadczenia historyczne państw uzależnionych swego czasu od Moskwy nie mogły pozostawiać złudzeń co do wyrzeczenia się przez dzisiejszą Rosję dawnych, wielkomocarstwowych ambicji. Rosyjska agresja okazała się po prostu jeszcze jednym potwierdzeniem trafności proroczej diagnozy Lecha Kaczyńskiego, sformułowanej czternaście lat wcześniej w związku z napaścią Rosji na Gruzję. 12 sierpnia 2008 roku, podczas wizyty przywódców Europy Środkowej w Tbilisi, prezydent Rzeczypospolitej wypowiedział między innymi pamiętne słowa: „[…] wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”. |